40 Rajd Zimowy Wzgórzami Roztocza


znbal14c11
Początek sezonu rajdowego w 2014 roku. Chociaż w kalendarzu jeszcze zima w Zamościu jakoś jej nie widać. W sobotę 22 lutego wyruszyliśmy na wędrówkę po wzgórzach Roztocza Środkowego a właściwie północno-wschodniej części. Jak zwykle autokarami wyjechaliśmy z parkingu przy ul. Partyzantów. Policzyliśmy uczestników było 112 osób. Drużyny ze SP w Szczebrzeszynie i Średniem Dużem już wcześniej wsiadły w Szczebrzeszynie i dojechały do ZamościaTuryści na trasie 1 wyruszyli z parkingu leśnego na skraju lasu Zimne Doły a trasa 2 wyruszyła z okolic Ruszowa. Obie trasy wędrowały  przede wszystkim przez teren Gminy  Łabunie w pow. zamojskim.

trasa11Na krótkich odcinkach przeszliśmy przez teren gmin Krynice i Adamów. Co zobaczyliśmy na trasach: Piękny las bukowy – o tej porze jeszcze śpi, ale już pokazały się listki w podszyciu. Edward z Tomkiem opowiedzieli trochę o historii Gminy Łabunie i o przyrodzie. Zobaczyliśmy w jaki sposób powstają naturalne wąwozy lessowe zwane przez mieszkańców debrami oraz wyjaśniliśmy jaka jest różnica między debrą a głębocznicą. Śniegu prawie na razie nie było. Babrzyska  już rozmarzły i czasami w nich coś pluskało – to uciekały pobudzone żabki. Uwagę wędrowców zwróciły warzywa pozostawione przy „leśnych gospodach” przez myśliwych. Liści kapusty nikt nie chciał jeść ale marchewka wzbudziła zainteresowanie. Wyjaśniliśmy, że to marchew pastewna przeznaczona dla leśnych zwierzątek więc rajdowiczom nie będzie smakowała. Im dalej szliśmy na zachód tym więcej było śniegu szczególnie w głębokich wąwozach.  W jednym miejscu na odsłoniętej przestrzeni można było jeździć na nartach – niestety nikt ich nie miał. Nawet zobaczyliśmy połamane drzewo w kształcie palmy. Kiedy wyszliśmy z lasu  na drogę, którą prowadzi granica powiatów i gmin znaleźliśmy prawdziwą zimę. W pow. tomaszowskim przy  przysiółku  Namule były duże płachty śniegu . Później było wesoło, bo sapowatka na polnej drodze  skutecznie utrudniała wędrówkę – buty nabierały wagi… Wreszcie dotarliśmy  do utwardzonej drogi – niektórzy ledwie podnosili ciężkie buty. Powodzenie miał  płat śniegu, w którym rozpoczęło się czyszczenie butów. W pobliżu rosły pomnikowe lipy- zapewne pozostałóść dawnego folwarku. Na horyzoncie od wschodu, pod lasem zamajaczyły kolorowe ludziki. To z kniei wychodziła grupa naszych rajdowiczów wędrujących pod kierownictwem Adama i Andrzeja na trasie drugiej. Wyruszyli na wędrówkę z Ruszowa, który jest położony na terenie Padołu Zamojskiego. Tuż przy wiosce znajdują się „ruszające bagna”, z których wypływa rzeka Łabuńka. Mieli też mnóstwo atrakcji, głębokie wąwozy, żabki i ślimaki wzbudzały zainteresowanie. Po drodze obejrzeli tajemniczą budowlę – na 25 metrowej wieży znajduje się ogromna kula w kształcie piłki. Ten obiekt nazywa się Backbone. Na południowym skraju lasu w Zamulu doszli do drogi, którą wędrowała trasa 1. Po lewej na południu były widoczne zabudowania Bożej Woli w Gminie Adamów a na północy Majdan Ruszowski w gminie Łabunie. Do mety coraz bliżej – są tu  miejsca znane w historii. Tędy w 1648 roku na Zamość szły sotnie Kozaków i Tatarów pod wodzą Bohdana Chmielnickiego i odpoczywali na majdanie . Z góry było widać jak na dłoni twierdzę zamojską. Na terenie Zamojszczyzny jest bardzo dużo miejscowości, które mają 2-członową nazwę, z której jeden wyraz jest Majdanem. Było to miejsce, gdzie na leśnej polanie mieszkańcy obrabiali drewno z puszczy, produkowano dziegiedź – taką pastę do butów i końskich kopyt oraz maź do smarowania kół. W czasie wojen zbierało się tam pospolite ruszenie. Przez Majdan Ruszowski przebiegała kolejka wąskotorowa z Tomaszowa Lubelskiego i był tutaj drewniany wiadukt  o długości 150 m i wysokości 14 m, wybudowany w czasie I wojny światowej. Na mecie powitał nas Kazio – kierownik Rajdu i zaprosił na krótki odpoczynek, smakowity napój oraz dla dorosłych kawę i herbatę w wiejskiej świetlicy.  W kuchni uwijały się panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Majdanu Ruszowskiego, które były tu gospodyniami. Później rozpoczęły się konkursy: krajoznawczy i piosenki turystycznej. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się konkurs lepienia figury śniegowej. Konkurs ten prowadzili Janusz i Tomek. Najwyższa figura miała ponad 80 cm. Jak powstawały możemy zobaczyć na filmie  tutaj: na Facebooku

    Rajd był organizowany pod tegorocznym hasłem ZG PTTK „Turystyka łączy pokolenia”. Uczestnikami były nawet przedszkolaki jak również słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Zamościa. Uczestniczyły drużyny ze szkól: Zespół Szkół Nr 6 w Zamościu, Szkoła Podstawowa w Łabuniach, Szkoła Podstawowa Nr 7 z Zamościa, Szkoła Podstawowa ze Szczebrzeszyna, Gimnazjum w Średniem Dużem, i 2 drużyny ze Szkoły Podstawowej Nr 3 w Zamościu oraz turyści indywidualni z Zamościa i Goraja. Podziękowania za pomoc w organizacji Rajdu: Dla Pana Antoniego Turczyna wójta Gminy Łabunie za ufundowanie nagród konkursowych Dla Pani Agnieszki Piela z UG Łabunie Dla Pań KGW w Majdanie Ruszowskim: Barbary Jastrzębskiej, Kazimiery Krupa, Małgorzaty Bondyra, Marioli Krupa, Anny Słupskiej. Dla Nadleśnictwa Tomaszow za umożliwienie nam bezpiecznej wędrówki Dla Pań i Panów opiekunów młodzieży Dla Kadry Oddziału PTK w Zamościu Wkrótce spotkamy się z wiosną w lesie Cetnar w kwietniu br. Do zobaczenia…